Santa Susana jest gwarną miejscowością pęłną dyskotek i turystów. Jest świetnym punktem wypadowym do Girony, Barcelony, Tossa de Mar, Montserrat. Niestety w Hiszpanii nie podobały mi się dwie rzeczy hotel Cartago Nova (komunistyczny moloch z klatkami schodowymi i długimi kolejkami na stołówkę) i pogoda ale na to nie ma nikt wpływu - wiele dni mieliśmy pochmurnych.